30.01.2011
W związku z tym, że odebrałam mój piękny wieszaczek
wklejam jego fotki.

Jeszcze raz bardzo dziękuję jego twórczyni - Ulci
Niestety aparat nie oddał do końca koloru.
I jakieś fotki z budowy- płyty już położone(gips dopiero jak się zrobi ciepło nie chcemy się dwa razy z tym bawić w razie gdy coś zacznie odpadać). Została obróbka Geberita, hydraulik się nie popisał i jest problem z jego ustawieniem, musi być pod lekkim kątem.

Sypialnia z przodu nad gararzem



Sypialnia mniejsza z tyłu domu

Sypialnia mała z przodu domu


A tu nasi zawoalowani robotnicy :)
Niestety stwierdzam z przykrością, że te całe skosy i ocieplenia zabrały mi poczucie przestrzeni
. Wolałam, jak ich nie było. No, ale cóż pocieszeniem jest fakt, że teraz i góra zaczyna przypomina dom, a nie budowę. I tego się trzymajmy.
Do tego mąż przy wylewkach zapomniał o wzmocnieniu podłogi pod kominkiem oraz rurce do niego więc musiał poprawiać swój błąd.



Luty ma być znów bardziej zimowy więc na budowie raczej będzie cisza.
Komentarze