12.01.2011
Data dodania: 2011-01-12
No i ja w końcu się doczekałam powrotu na budowlane tory. Dziś byliśmy na drobnych zakupach. Ale to nic w porównaniu z tym, że jutro zamawiamy towar na ocieplenie poddasza, a w poniedziałek wchodzi ekipa. Jupi!!
Do tego byliśmy na kolejnej wycenie mebli do kuchni i kolejna cena w okolicach 20.000 tyś. Masakra. Musimy poszukać jakiegoś Pana stolarza, tylko najlepiej, żeby ktoś nam takiego polecił, ale nikt ze znajomych nie ma takich kontaktów.