11 i 12..05.2009
Fundamety część dalsza.
Fundamety część dalsza.
Dziś na budowie chłopcy robili szalunek pod fundament. Jestem przerażona małością tego domu. Nie mogłam namierzyć salonu. Zniknoł. Jedynie garaż dało sie namierzyć, ale też jakis mały. Mam nadzieję, że kiedy urosną mury to dom nabierze dość durzych rozmiarow.
Oto nasze wykopki :)
Wielki dół w ziemi, a ile radości.
Oto wiekopomna chwila. A własciwie jutro ta chwila. Zaczynamy budowę.Mamy już zamowione potrzebne materiały i umówioną ekipę. Ruszamy pełną parą. Trzymajcie kciuki za powodzenie misji.
Dziś złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę i prawdopodobnie wybralismy ekipę budowlaną 32.000 za stan surowy otwarty z więźbą dachową(cena z upustem, zeby nie było że to taka standardowa cena)!!!!! I tak małymi kroczkami zaczyna się nasza przygoda z budową domu marzeń, naszych marzeń. Kiedy zima ustąpi miejsca wiośnie ogrodzimy działeczkę. Zaprosimy panią koparkę, żeby wykopała dół, a potem ekipa budowlana zabierze sie za budowę. Ale to sie jeszcze zejdzie :( bo coś ta wiosna nie skora się pojawić.