17.02.2011
Okno po korekcie :)
Jesteśmy bardzo zadowoleni z poprawki w łazience, jest widniej, a przez to wydaje się większa :)
Chwilowo mamy przestuj w pracach, po za tym zima nie odpuszcza, ale za jakieś 2 tygodnie wracamy!!
Okno po korekcie :)
Jesteśmy bardzo zadowoleni z poprawki w łazience, jest widniej, a przez to wydaje się większa :)
Chwilowo mamy przestuj w pracach, po za tym zima nie odpuszcza, ale za jakieś 2 tygodnie wracamy!!
Prace na budowie trwają, powolutku, ale do przodu choć gdzie niegdzie do tyłu, nie dopilnowaliśmy obudowy okien i nam zrobili nie tak jak potrzeba, nasz majsterek ma coś pokombinować i sprobować to poprawić.
Geberit w łazience na górze.
Niestety kibelek też mamy schrzaniony przez Pana hydraulika i teraz musiał być kombinowany i postawiony w rogu.
schodki na stryszek
a o to rzeczone okna
A tu już widać zagipsowane miejsca po wkrętach.
Do tego zmagania z prądem i gazem, a raczej skostniałymi instytucjami zajmującymi się tym. I niekończąca się papierologia. BLEEE
Aby unaocznić sprawę okien pożyczyłam fotkę od Magnoli (mam nadzieję, że nie ma mi za złe)
Tutaj zielonym kolorem zaznaczony jest kąt rozwarty pod jakim zrobiona jest górna zabudowa, do poziomu czerwonej lini, a u nas w miejscu konta rozwartego jest kąt ok 90stopni i zabudowa kończy się na lini fioletowej.
Dziś dostaliśmy dobre wieści z gazowni, Panowie czekają na pozwolenie na budowę gazociągu :)
Choć z tym mediami nie ma co za wczasu się cieszyć, ale mam nadzieję, że do zimy nam pociągną, byśmy mieli czym się grzać w długi zimowe wieczory.
Tyle, że z prądem trochę gorzej . No ale trzeba wierzyć, że do przeprowadzki połączą nas z cywilizacją Eh uroki budowania się w środku pola!
Dziś Dzień Świstaka! Mam dobre wieści - Świstak nie zobaczył swojego cienia co oznacza szybkie nadejście wiosny.
Podobny przesąd jest i u Nas, dziś Święto Matki Boskiej Gromnicznej, "jasna gromnica - zła orędownica". Żeby wiosna przyszła szybko, dzień Święta Matki Boskiej Gromnicznej musi być pochmurny.
P.S. Dokładnie taki jak dziś w większej części Polski.
Oby te przepowiednie się w tym roku sprawdziły, tego życzę Nam budowlańcom, ale i wszystkim znużonym zimą :)
W związku z tym, że odebrałam mój piękny wieszaczek wklejam jego fotki.
Jeszcze raz bardzo dziękuję jego twórczyni - Ulci
Niestety aparat nie oddał do końca koloru.
I jakieś fotki z budowy- płyty już położone(gips dopiero jak się zrobi ciepło nie chcemy się dwa razy z tym bawić w razie gdy coś zacznie odpadać). Została obróbka Geberita, hydraulik się nie popisał i jest problem z jego ustawieniem, musi być pod lekkim kątem.
Sypialnia z przodu nad gararzem
Sypialnia mniejsza z tyłu domu
Sypialnia mała z przodu domu
A tu nasi zawoalowani robotnicy :)
Niestety stwierdzam z przykrością, że te całe skosy i ocieplenia zabrały mi poczucie przestrzeni . Wolałam, jak ich nie było. No, ale cóż pocieszeniem jest fakt, że teraz i góra zaczyna przypomina dom, a nie budowę. I tego się trzymajmy.
Do tego mąż przy wylewkach zapomniał o wzmocnieniu podłogi pod kominkiem oraz rurce do niego więc musiał poprawiać swój błąd.
Luty ma być znów bardziej zimowy więc na budowie raczej będzie cisza.